I Festiwal Orkiestr Dętych Twardogóra 2009 r.
Szkoda, że w pierwszą niedzielę września pogoda nie dopisała. Mieszkańcom
Twardogóry jednak wrażeń i ciepła dodał I Festiwal Orkiestr Dętych pod patronatem
Burmistrza Miasta i Gminy Twardogóra. Na Festiwal przybyły oprócz Twardogórskiej
Orkiestry Dętej, orkiestry z zaprzyjaźnionych miejscowości: Trzebnicy, Miejskiej Górki i
Krobi. Muzyczny przemarsz z parkingu przy OSP na Rynek Twardogórski zaprosił
mieszkańców do wyjścia z domów. Festiwal otworzył gospodarz Jan Dżugaj, a prowadził i
przedstawiał poszczególne orkiestry Robert Orlikowski. Jako pierwsza zaprezentowała się
najmłodsza orkiestra prowadzona przez Stanisława Miśkiewicza, czyli reprezentująca
gospodarzy, rozpoczynając swój występ odegraniem hymnu miasta. Po niej zagrało
pięćdziesięciu muzyków z Dziecięco-Młodzieżowej Orkiestry Dętej z Krobi pod dyrygenturą
Mariusza Pikulskiego. Ich repertuar to: Wiązanka polskich melodii filmowych, Champions of
Freedom- Kena Harrisa, Jonny-Dixie. Następnie swój kunszt pokazali artyści z Orkiestry OSP
w Miejskiej Górce z kapelmistrzem Franciszkiem Gołasiem. Dyrygentem od 25 lat. Historia
powstania tej orkiestry sięga roku 1904. Jej piosenki to: Alte kameradenSwing, Von Egerland
Zum.. ,Zlata Praha, Romanze. Jako ostatnia wystąpiła Trzebnicka Orkiestra Dęta z
kapelmistrzem Kazimierzem Puchalskim. W tym przypadku muzycy zagrali: Santiago, Saint
Mihiel, Bunker Hill- marsze K.L.Kinga i inne.
Pan Michał Szala Twardogórzanin, który nie krył podziwu dla zorganizowanej imprezy
wspomnieniami sięgnął do okresu, kiedy pasjonaci instrumentów dętych upiększali
nabożeństwa w kościele w Twardogórze, a także do archiwalnych zdjęć przed i po II Wojnie
Światowej gdzie uwiecznione zostały przemarsze z udziałem dętych instrumentów. Dlatego
fakt, że są młodzi, którzy powiększają swój kunszt i uprawiają wspaniałą muzykę z bardzo
dobrą rytmiką ucieszył uszy. Dodatkowo cieszy fakt, że młodzi artyści pochodzą z
Twardogóry. Pan Michał dzieląc się refleksjami po występie stwierdził, że Orkiestra z
Trzebnicy w niedużym składzie zagrała precyzyjnie i dokładnie, a ostre dźwięki pierwszego
kornetu, otulone ciepłym brzmieniem drewna i fletu poprzecznego i klarownymi dźwiękami
puzonów i tub wywarła na publiczności bardzo miłe wrażenie. Orkiestra z Miejskiej Górki
zaprezentowała wspaniałą orkiestrową muzykę. Dźwięki ostre i dokładne, a momenty w
których drewno zaczyna wieść prym (marszowe Trio) zwykle oznaczające co najmniej kilka
niestrojących dźwięków, okazało się bardzo dopracowane. Jeśli ktoś chciał by usłyszeć
klasyczne brzmienie orkiestry dętej, ubarwione brzmieniem waltorni i delikatnym zacięciem
swingowym, którego wyrazu w kornetach i puzonach mogliśmy doznać, to najbliższy koncert
tej właśnie orkiestry gorąco polecam.
A do występu Orkiestry z Krobi tak się odniósł: najlepiej opisują to słowa konferansjera
przeglądu a za razem jednego z współorganizatorów Pana Orlikowskiego. "Oni bawią się
muzyką" to prawda w każdym calu!! Rewelacyjna dynamika, doskonała interpunkcja,
wspaniałe strojenie i niesamowita wręcz rytmika! Perkusista czujący muzykę całą swoją
osobą, dający mocny fundament melodii granej przez zespół muzyków, dla których odejście
od klasycznych kanonów muzyki w stronę jazzowo-swingowej radości z jej grania zdaje się
być czymś naturalnym. A żeby nie tylko uszy cieszyć się mogły, ale również oczy, to właśnie
oni zademonstrowali profesjonalne przygotowanie choreograficzne. To, jak orkiestra wchodzi
na scenę, jak się na niej ustawia i jak z niej schodzi to elementy szalenie widowiskowe.
Na zakończenie wszystkie orkiestry wspólnie odegrały "Warszawiankę", a potem jak
przystało na festiwal burmistrz Jan Dżugaj nagrodził wykonawców przyznając dyplomy,
puchary i nagrody pieniężne.
Wśród mieszkańców Twardogóry zrodziła się nadzieja, że to wydarzenie artystyczne nie jest
jednorazowe, ale znajdzie już swoje stałe miejsce w kalendarzu imprez organizowanych
przez twardogórski Gminny Ośrodek Sportu i Rekreacji.
|