Andrzejki u Emerytów
Koniec listopada dla kultury europejskiej szczególnie polskiej, szkockiej, greckiej i czêœciowo
rosyjskiej to w tradycji ludowej obchodzenie nocy œwiêtego Andrzeja potocznie "Andrzejki"
lub "Jêdrzejki". Andrzejki, przypadaj¹ na noc z 29 na 30 listopada, w wigiliê œw. Andrzeja.
Wed³ug dawnych wierzeñ ta noc mia³a moc magiczn¹, uchylaj¹c¹ wrota do nieznanej
przysz³oœci. Najhuczniej œwiêtuje siê w Szkocji gdy¿ ten chrzeœcijañski œwiêty jest jej
patronem. Doroœli twardogórzanie, aby tradycji sta³o siê zadoœæ bawili siê: w sobotê 22-go
listopada w Szkole im .Jana Paw³a, w czwartek 27-go w harcówce oraz 29-go w Gimnazjum.
...................................
Piêknie ubrane w stroje wieczorowe panie oraz ich partnerzy mê¿owie lub
przyjaciele spotkali siê w harcówce na balu andrzejkowym. Magiczny wieczór otworzy³ pan
Jan Wieczorek zaczynaj¹c od podziêkowañ dla gospodyni placówki pani Doroty Franc-
Banasiak za przygotowanie miejsca, dekoracji, zapewnienia ciep³ego klimatu i ¿yczliwoœci,
którym urzeka wszystkich oraz kierownikowi GOSiR Janowi Œwieradowi. Pomoc
przyboczna prezesa w osobach pañ: Aliny Stelmaszek, Genowefy Kuszyk, Anny Wiatr oraz
panów: Henryka Jañskiego i Józefa Ma³aniaka pracowa³a na to, aby mo¿na by³o sprawnie
zorganizowaæ i urozmaiciæ zabawê - powiedzia³ Panoramie Jan Wieczorek. Uczestnicy
spotkania od samego pocz¹tku spotkania mogli siê ws³uchiwaæ w melodie i s³awa utworów
muzycznych granych przez zespó³ "Sami Swoi" prowadzony przez Stanis³awa Kuœnierza z
Milicza. Muzycy, zanim dokonano oficjalnego otwarcia zabawy, zd¹¿yli zagraæ takie utwory
jak: "Takie ³adne oczy"- Czerwonych Gitar, "Sz³a dzieweczka do laseczka", "Hej soko³y".
Starsza m³odzie¿, m³oda duchem, po piêædziesi¹tce, docenia³a ka¿d¹ chwilê podnios³ego
nastroju i rusza³a w tany.
Do tradycji andrzejkowych nale¿y lanie wosku. Pierwotnie wylewano o³ów lub cynê,
roztopione na ³y¿ce nad ogniem œwiecy, czy kuchennym ¿arem, przy czym uwa¿ano, i¿ do
tego celu najlepiej s³u¿yæ mog¹ u³amki z ram koœcielnych okien lub witra¿y, dopatruj¹c siê w
nich symbolu trwa³ego zwi¹zku. Stopione surowce wylewano ostro¿nie na zimn¹ wodê przez
otwór w g³ówce klucza symbolizuj¹cy otwarcie bram czasu. Z kszta³tów cienia obracanej w
rêku figurki starano siê odczytaæ zaklête w cieniu symbole, na podstawie których
prognozowaæ mo¿na by³o co przyniesie kolejny rok. Te atrakcje przygotowa³a Dorota Franc.
Pan Jan Wieczorek rozpocz¹³ magiczne zajêcie i nie musia³ d³ugo namawiaæ do
kontynuowania wró¿by. Wylewany na wodê wosk nie chcia³ krzepn¹æ i wyjawiæ swych
tajemnic. Myœli wró¿biarzy by³y skupione na woja¿ach a usta og³asza³y zgromadzonym
pañstwa, które wspólnie zwiedz¹ w 2009 r. Pierwszy kszta³t przypomina³ Grecjê kolejny
Chorwacjê a ostatni egzotyczn¹ Australiê. Po wró¿bach zespó³ "Sami Swoi" podj¹³ dalsz¹
zabawê graj¹c utwory biesiadne z przyœpiewkami i nowoczesne. "Jesieñ z³ocista jesieñ"
Janusza Laskowskiego; "Czerwone ró¿e s¹" melodia ludowa ; "La kukaracza"; "Piosenka
neapolitañska"; "Kaniku³y". Bawiono siê od pó³nocy. Przys³owia zwi¹zane z tradycj¹
Andrzejkow¹:
"Dziœ cieñ wosku ci uka¿e, co ci ¿ycie niesie w darze".
"Kiedy na Andrzeja poleje, poprószy, ca³y rok nie w porê moczy, suszy".
"Na œwiêtego Andrzeja b³yska dziewkom nadzieja".
"Œwiêty Andrzej wró¿y szczêœcie i szybkie zamêœcie".
|